Polski dziennikarz, publicysta i tłumacz. Jego matka była Węgierką. On sam w czasie II wojny światowej przebywał jako uchodźca na Węgrzech. Absolwent UW (dziennikarstwo). Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Republiki Węgierskiej (2009). Pracował w "Sztandarze Młodych", "Sportowcu", TV Polskiej i Krajowej Agencji Wydawniczej (choć większość jego książek wydały Iskry). Przełożył na polski wiele dzieł węgierskich. Wybrane książki: "Magia Igrzysk" (Iskry, 1974),"Mój brat cię zabije! O wojnie w Jugosławii" (Trio, 1995),"Kuchnia erotyczna" (Rosner i Wspólnicy, 2004),"Osobista historia Olimpiad" (Studio Emka, 2004),"Kresy kresów. Stanisławów" (Iskry, 2008),"Stanisławów jednak żyje" (Iskry, 2010).
Żona: Barbara, 2 dzieci: córka Agata (ur. 1957) i syn Michał Olszański (29.07.1954).http://
Po raz pierwszy z pozycją "Nobel dla papryki" Tadeusza Olszańskiego zetknęliśmy się ponad.... 30 lat temu.
Wydana w serii "Kuchnie różnych narodów" książka wędrowała z nami przez świat. Korzystaliśmy z niej w Polsce i na Sri Lance, w Maroku i w Arabii Saudyjskiej. Pörkölt wołowy przygotowany wg przepisu Tadeusza Olszańskiego smakował naszym znajomym z Pakistanu, Libanu oraz zaprzyjaźnionym Egipcjanom i Saudyjczykom. Naleśniki a la Gundel (Gundel palacsinta) robiły furorę niezależnie od kraju pochodzenia konsumenta, chociaż najczęściej dopominali się o nie Dinesh i Shehryar.
Po tych wszystkich latach wędrówek i przeprowadzek książka niemal się rozpadła, kiedy więc udało nam się znaleźć w księgarni internetowej Platon24 nowsze wydanie, tym razem w twardej okładce, decyzja była jednoznaczna - zamawiamy :)
Oprócz świetnych przepisów książka zawiera też krótki przewodnik po lokalach gastronomicznych w Budapeszcie, cenne informacje na temat węgierskich win, porady jak używać sproszkowanej papryki oraz kiedy dodawać świeży, a kiedy suszony czosnek, a także wiele ciekawostek i anegdot dotyczących kuchni naszych bratanków.
Czytając "Nobel dla papryki" dowiecie się m.in. dlaczego podczas oblężenia Egeru tureckie dowództwo pozwoliło żołnierzom pić Egri bikavér, mimo iż jako muzułmanie nie powinni spożywać alkoholu oraz za co prof. Albert Szentgyörgyi, jako pierwszy węgierski uczony, otrzymał nagrodę Nobla.
Dzięki zawartym w książce przepisom bez problemu przygotujecie specjały węgierskiej kuchni - od zup przez przystawki, dania mięsne i rybne, po sałatki i surówki, na ciastach i deserach kończąc.
Tej pozycji nie powinno zabraknąć w biblioteczce miłośników kuchni, a nie tylko kuchni węgierskiej.
Jó étvágyat
czyli
smacznego :)
Więcej na naszych blogach
- http://arabiasaudyjska-ksa.blogspot.com
- http://niestatystycznypolak.blogspot.com
Nie liczy się ilość, liczy się jakość.
Krótko, na temat, zwięźle, rzeczowo, fachowo, z wielką znajomością tematu. Jednocześnie delikatnie, lekko i swobodnie. Czy można napisać reportaż o straszliwej wojnie, o ludzkich dramatach, o niewyobrażalnej wręcz spirali przemocy tak aby czytelnik miał chwilę na zaczerpnięcie oddechu, na pozbieranie myśli, na poukładanie wydarzeń w głowie, na ułożenie tych wszystkich bałkańskich klocków w całość? Pan Tadeusz Olszański udowadnia, że można. Można się tylko od niego uczyć i podziwiać.
Sto kilkanaście stron to zdecydowanie za mało aby nazwać tę pozycję kompendium, nawet nie sposób nazwać tego studium tematu, ale w tym przypadku wiedza na temat wojny bałkańskiej jest tak usystematyzowana i skumulowana, że ma się wrażenie jakoby stron byłoby cztery razy więcej i wiedzy też.
Dla osób zainteresowanych tematem wojny bałkańskiej, jak i Bałkanów samych w sobie, pozycja obowiązkowa. Dla osób, które lubują się w literaturze faktu jest to wykładnik tego jak powinna ona wyglądać. Stara, dobra polska szkoła reportażu. Gorąco polecam.